Geoblog.pl    jezyki    Podróże    Miesiąc miodowy w azji    Kompong phulk
Zwiń mapę
2011
24
lis

Kompong phulk

 
Kambodża
Kambodża, Siem Reap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10443 km
 
Sieam reap. Po wyładowaniu się w hostelu poszliśmy coś zjeść. Strasznie nas zaskoczyło miasto. centrum aż kipi od turystów knajp i sklepów. Stwierdziliśmy że jest top na razie najbardziej zachodnie miejsce jakie tu widzieliśmy. knajpy ssą czyste i takie nowe. Ogólnie nie śmierdzi i jest przyjemnie. Kambodża zaskakuje nas bardzo pozytywnie.może za dużo się naczytaliśmy starych komentarzy a oni tutaj idą z duchem czasu. pi śniadaniu dnia następnego pojechaliśmy nad j. Świątynie chcemy oglądać później więc pierw zobaczymy jezioro Tonle Sap i miasto na wodzie. Zgodnie z sugestia z przewodnika poprosiliśmy hotel o zorganizowanie nam transportu. Powiedziano nam że 10 $ za tuktuk i 20 $ za łódkę i pływanie tam na miejscu. Jak dojechaliśmy do miejsca z łódkami okazało się że chcą od nas 25$ za osobę za wycieczkę łódka. Postanowiliśmy doczepić się do grupki amerykanów którzy właśnie też przyjechali. Przepychanie trwało jakieś 20 minut łącznie z wsiadaniem do tuk tuka i grożeniem że wracamy do miasta. W końcu stanęło na 8$ za osobę i całą ekipą zakładaliśmy się do łódki. Amerykanie okazali się ciekawą ekipa i sympatycznie z nimi spędziliśmy ten czas. to co zobaczyliśmy to niesamowite życie kambodżan nad jeziorem w domkach stojących nsa ponad 4 metrowych palach co ciekawsze nie zawsze poziom wody jest taki wysoki w zeszłym roku jeździli normalnie motorami po ziemi.niesamowite przeżycie i widoki. Dodatkowo popłynęliśmy do zatopionego lasu na małych łódkach. Czad tak jak byśmy oglądali jakieś discovery:) tylko w jakości hiper HD nam się podobał ten dzień i jak na razie uważamy że kambodża jest zajebista!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
jezyki
Jeżyki
Sylwia i Tomek
zwiedzili 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 29 wpisów29 26 komentarzy26 21 zdjęć21 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
09.11.2011 - 17.12.2011