Ze względu na przerwę miedzy lotami mieliśmy cały dzień w Bangkoku. Zwiedzać już nam się nic nie chciało wiec nastawiliśmy się na zakupy itp. Byliśmy w Central World czyli największym centrum handlowym Azji. Specjalnie nam nie zaimponowało ponieważ rano polowa sklepów była zamknięta - chyba kryzys. Coś zjedliśmy a potem wybraliśmy się do kina na Mission Impossible 4 :) całkiem fajny ... Połaziliśmy po sklepach i zjedliśmy pyszny obiad w sushi restaurant.